Translate

Followers

22 sierpnia 2017

na dobranoc..

No i jestem.
Blog wymagał usunięcia emocjonalnych wypocin z przeszłości, całe moje życie sie kompletnie zmieniło od czasu kiedy pisałam w roku 2016, 2015 czy 2014.. Nie widzę większego sensu aby dzielić się tym co wówczas było ważne, i nieważne, i na temat czego totalnie podekscytowana albo zupełnie zblazowana pisałam.

To była dosyć ciekawa podróż w przeszłość.. Kilkakrotnie myślałam aby to zrobić ale nigdy nie miałam.. nie wiem sama czy czasu czy odwagi, czy może wystarczającej motywacji. Widzę jak na dłoni jak wszystko się zdeformowało przybierając formy pożądane i wyczekiwane, niektóre z nich wyglądają zupełnie obco. Ale wiem na pewno, że już nigdy w życiu nie chciałabym mieć 20 lat i od nowa przeżywać tego wszystkiego co doprowadziło mnie do miejsca w którym jestem dzisiaj.
A dzisiaj znaczy: zero kompromisów!! Albo wszystko, albo nic. Życie i decyzje które podejmuję przede wszystkim obfitują w te które mają jakość, żadnych półśrodków i przymykania oka na pewne niedociągnięcia.. Pewnie dlatego mam tak mało znajomych haha 😅
Ale.. mam ten komfort, że mogę sobie na to pozwolić bo wiem czego chcę. I czego nie chcę. Droga do tego punktu była wyboista i trudna, pełna łez i wzruszeń, ale warto było się pomęczyć.

Skończyłam pracę po 22 więc niewiele czasu mi zostało i na kolację i dla rodziny i teraz dla was więc taki króciutki wpis na dobranoc..
I do zobaczenia niebawem :)
 


10 komentarzy:

  1. Ja pamiętam wpisy nawet te z początku jeszcze z czasów Polski :) super że bd pisać!
    Witaj 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz Aniu jaką radość mi sprawiłaś... Byłam z Tobą od początku, zawsze trzymałam za Ciebie kciuki. Odświeżałam bloga raz w miesiącu z nadzieją, że go któregoś dnia reaktywujesz. Oczywiści śledzę Cię na instagramie, oglądam Twoją przemianę, miło będzie mi poczytać o Tobie coś więcej, tak jak kiedyś. Myślę że z wiekiem bardzo wydoroślałaś i masz nam coś mądrego do przekazania, fajnie że bd się z tym dzielić. Bardzo ciężko nauczyć się żyć w zgodzie z samą sobą. Ja także zrobiłam przegląd znajomych i grono się uszczupliło.
    Pozdrawiam Ciebie Aniu i Gabrysię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki Ci Aniu że wróciłaś. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją " gromadkę". Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się ogromnie ,że wróciłaś. Twój blog był pierwszym który czytałam ���� pozdrawiam i całuję Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ze wrocilas.nie moge sie doczekac kolejego posta! Sliczny psiak

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie że wróciłaś:) jesteś pierwszym blogerem którego czytałam regularnie, i bardzo to lubiłam. Chyba także jedynym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja Inspiracja! Super że jesteś!!!! Pisz jak najczęściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie ze wróciłaś. Samych wspaniałych chwil Ci życzę :*
    Aga też jest aktywna ?
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudnie ze wróciłaś. Samych wspaniałych chwil Ci życzę :*
    Aga też jest aktywna ?
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Anonimowi proszę się podpisywać :)