Translate

Followers

06 listopada 2014

my butt transformation

Pamiętam jak niemal 11 miesięcy temu googlowałam dziewczyny robiące przysiady, żeby zmotywować samą siebie do zaczęcia wyzwania. Oglądałam zdjęcia godzinami szukając dowodów kłamstwa czy oszustwa w fotografiach, z góry zakładałam że to pozycja a to photoshop albo nie wiem co, wszystko tylko żeby tego płaskiego naleśnika nie oderwać od siedzenia.
Oderwałam.
Teraz, 11 miesięcy po tym czasie siedzę wygodniej pisząc tego posta bo na dwóch fajnych poduszkach, które zbudowałam w pocie czoła.
Dostaję od Was wiele pytań o trening, ile powtórzeń, jak wygląda.. Więc już wszystko tłumaczę, ale zanim opowiem co i jak czynię moim nogom i pośladkom 4 razy w tygodniu mała fotograficzna opowieść.

Jak było kiedyś pamiętacie? Nie ma za bardzo czego pamiętać bo nogi zlewały mi się dokumentnie z pośladkami ;)


tak jest teraz


Jak zapewne przypuszczacie zdjęć pośladków mam setki.. :D No ale nie o zdjęciach miał być post.
Słowem wstępu.. ZACZYNAMY OD KUCHNI! Musimy rozpocząć dzień dobrym energetycznym śniadaniem, w moim przypadku często jest to owsianka na mleku z bananami, rodzynkami, ziarnami sezamu, słonecznika, dyni, daktylami itd. Do tego jem coś jeszcze.. np bułkę z ciemnego pieczywa z dżemem albo jajka. Po takim śniadaniu jest energia. Więc i siła na trening.

Po treningu spożywam koktajl ok 700ml z mleka (woda) z proteinami, dodaję banany i jakiś kwaśny owoc dla zabicia smaku, bo proteiny które mam są wstrętne, trochę kakao i znowu ziarna bogate w białko.

Obiady są różne, ryby, mięso z grilla, brokuły, szparagi i szpinak jem codziennie. Brązowy makaron, zero cukrów, zero gazowanych napojów, białego pieczywa, śmietany, mąki i innych zbędnych dla mojego organizmu produktów.

Kolacje różnie.. jajka, kanapki z chudą wędliną, gotowane warzywa. Między posiłkami podjadam owoce i proteinowe bary, rodzynki do południa, ciemnego wrapa z tuńczykiem.. wiele rzeczy, byle by bez tłuszczu i cukru.

No i idziemy do ćwiczeń.
Mój trening (4 razy tygodniowo) trwa ok 60 minut, zaczynam od
  • przysiadów z 20kg obciążeniem (10 x 2), 
  • 16 lounges (8 na nogę) z 20kg obciążeniem,
  • martwy ciąg 12 powtórzeń z 20kg obciążeniem
  •  16 lounges (8 na nogę) z 20kg obciążeniem, 
  • martwy ciąg 12 powtórzeń z 20kg obciążeniem
  •  w pozycji na klęczka wypychanie nogi w górę 20 na każdą
  • przysiady z jedną nogą prosto opartą na krześle z tyłu za ciałem z 5 kg obciążeniem
  • w pozycji na klęczka wypychanie nogi w górę 20 na każdą
  • przysiady z jedną nogą prosto opartą na krześle z tyłu za ciałem z 5 kg obciążeniem
całość powtórzyć cztery razy. Często dokładam inne ćwiczenia, bridge lift, jumpjacki, pile squats a na koniec całego treningu często dla dobicia robię ekstra 40-60 przysiadów z oczywiście moimi 20 kilogramami. 
Po treningu nie ma na mnie suchego miejsca na ciele, pot cieknie ciurkiem a moja twarz przypomina pomidora. Ale nie ma nic za darmo :)

Od rozpoczęcia ćwiczenia nóg moja waga wzrosła, i to znacznie.. Wcześniej było ok 59kg teraz ważę 67kg. Większość spodni są na mnie dobre, niektóre jeansy które są bez stretchu rzeczywiście są ciasne albo na maksa starają się spłaszczyć mój zadek co jest niekomfortowe w noszeniu. Poza tym żadnej różnicy nie widzę. Moje nogi są twarde jak skały, nie mam cellulitu, są ładnie wyrzeźbione i silne.

Mam nadzieję, że jakiś zarys Wam dałam swoich ćwiczeń. Mam zamiar, od jakiegoś czasu zresztą zabrać się teraz za resztę ciała, zwłaszcza brzuch ale ciągle nie wygląda to tak intensywnie jak bym chciała.




39 komentarzy:

  1. No to teraz już wszystko wiem. Tylko zastanawiam się co z moją wagą. Ja teraz waże 67 kg, przy 173 cm wzrostu. Nie chciałabym wiecej przytyc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie kilogramy na wadze są wyznacznikiem!

      Usuń
    2. to nie tycie kochanie tylko tluszcz przeksztalca sie w miesien ktory jest ciezszy wiec i twoja waga wzrasta co nie znaczy ze ty rosniesz razem z nia. tluszcz sie topi robiac miejsce miesiom. zebys sie rozrosla potrzeba po 1 wiele miesiecy pracy a po 2 duzo ciezarow, wiec jest zredukujesz ciezary nic ci sie nie rozrosnie jakos monstrualnie..

      Usuń
  2. Ania waży więcej Ale to dlatego że mięśnie są cięższe od tłuszczu a jej ciało jest jędrne i myślę że waga nie powinna nas martwić a raczej to w jak wygląda nasze ciało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie i ja sie abolutnie niczym nie martwie w tym momencie, w Polsce wazac sie waga wskazala 65 kg i zawiedziona zastanawialam gdzie podzialy sie 2 kilogramy moich miesni?? ;) kocham kazdy swoj gram!

      Usuń
  3. Gratuluję samozaparcia. Ja na razie tylko oglądam efekty innych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też ostatnio ostro wzięłam się za moje pośladki, bo zrobiły się nie takie jak je pamiętałam 10 lat temu ;) Jest motywacja, powoli widać efekty :)
    U Ciebie Aniu rezultaty są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobrze, zycze wytrwalosci! to dlugi i zmudny proces, moje dopiero zaczynaja przybierac takiego ksztaltu jaki mi sie podoba, po 11 miesiacach.. i przypuszczam ze drugie tyle przede mna zeby osiagnac swoj cel. Ale taka dlugotrwala praca nad soba uczy pokory a tym samym wiekszego szacunku do wlasnego ciala, do tego co spozywamy, uczy milosci do tego co mamy jedno na cale zycie. Powodzenia!

      Usuń
  5. Ja na razie robie zwykle przysiady z 5kg obciazeniem :) Potem mam zamiar powoli dodawac wiecej cwiczen i wieksze obciazenie :) A pupa wymiata ;) U mnie tez juz widac efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, ciesze sie! ja dlugo z 5kg cwiczylam, ladnych kilka miesiecy i efekty byly fajne. Ale z czasem zaczyna brakowac obciazenia bo to co mozesz z tych 5kg wyciagnac moze nie wystarczac, zalezy od celu. Wazen ze efekty widac.

      Usuń
  6. jaki tyłek masz piękny! :D zazdraszczam i szukam motywacji w sobie do ćwiczeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pamiętam Aniu jak wymieniałyśmy się mailami z dietami
    Kiedy opisywałam Ci jak udało się nam z mężem pozbyć kg
    Wtedy leciały same kg
    Od poczatku tego roku doszły ćwiczenia, nie takie jak Twoje - jeszcze kawałek drogi przed nami ;)
    Ale efekty są świetne!!!
    Poszło nie tylko z wagi (nie tyle ile przy samej diecie) ale również i z objętości
    Mąż o dwa rozmiary zszedł (mało, ale dziś to mięśnie są ) mnie samej zas udało się z 44/42 na 38, co cieszy mnie przeogromnie, choc ćwiczyłam tylko ćwiczenia na uda i pośladki i abs z MelB - bez żadnych obciążeń
    ale.......... przyszło lato- dośc obfite w wyjazdy w tym roku- więc ćwiczenia w odstawkę i dieta też niestety
    Rozmiarowo ciut ciasno mi 38- ale wchodzę ;) - eh marne to pocieszenie
    Ale sflaczałam, ze tak powiem i to mnie smuci
    No...............ale zaczęłam od nowa, ze tak powiem i nauczona gorzką porażką, wiem, ze nie warto odpuszczać ..bo wyjazd, bo warunki, bo tysiące usprawiedliwień lenistwa
    Szkoda mi tego co zmarnowałam, ale jest to też nauczka dla mnie
    Cieszę się z powrotu do ćwiczeń, lepiej się czuję :)

    Napisz Aniu coś więcej o tych odżywkach proteinowych (podaj moze firmę) , czytałam dziś o tych "białkach" i innych, chcę kupić ale prawdę mówiąc nie wiem co
    Potrzeba mi czegoś co spali trochę tłuszczyku, oczywiście ma się to palić przy udziale diety i ćwiczeń, więc bez obawy koktajle nie będą moją jedyną formą pożywienia
    Byłabym wdzięczna za jakiś tygodniowy jadłospis podglądowy
    No podziel się ze mną!!!

    Myślę, ze teraz kiedy widzimy zmiany u Ciebie ( choć uważam, ze zawsze wyglądałaś kwitnąco) mamy już motywację - ja ją mam
    i dziękuję Ci za to

    Pozdrawiam serdecznie
    Justyna M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej Justynko, bardzo sie ciesze ze znajdujesz radosc w byciu aktywna i ze wrocilas do aktywnego trybu zycia. Wydaje mi sie, ze aktywnosc fizyczna po ok 6 miesiacach cwiczen wchodzi w krew, bez tego zaczynamy czuc sie ciezko i zle, wrecz na endorfinowym glodzie.. nigdy nie przypuszczalam ze bede rzucac sie na godzine biegania.. czulam ze az mnie rozrywa bez tego, nogi mi same chodzily i z wielka niecierpliwoscia czekalam na te chwile zeby isc biegac, sapac, spiewac po drodze, zatrzymywac sie zeby zlapac oddech i leciec dalej... czuje sie wolna jak biegam! zwlaszcza wieczorem w deszczu... i to jest cudowne!

      Łatwiej jest wrocic do aktywnego trybu zycia niz zaczac od zera, wiec dasz rade! A btw gratuluje wykonanej pracy.. to duza roznica zejsc z rozm 42 do 38! Litry potu i godziny cwiczen!

      Co do odzywek.. nic polecac nie bede bo firm na rynku jest mnostwo, po treningu nasze miesnie potrzebuja "zarelka" czyli wlasnie protein, trzeba by zjesc naprawde duzo jedzenia zeby dostarczyc konkretna ilosc wiec powstaly do tego celu specjalne proteinowe proszki do przyrzadzenia zaraz po treningu. Ale proteiny to co innego niz przyspieszace spalania, ja takowych nie znam ani nie uzywam wiec zdania nie mam. Spirulina chyba jest do tego przydatna.. ale nie jestem pewna. Natomiast samymi koktajlami zywic sie nie mozesz, ja mam raz dziennie po treningu chyba ze mam lenia i nie chce mi sie owsianki z rana robic to wrzucam platki owsiane z mlekiem ziarnami i owocami do miski i miksuje, powstaje ok litra koktajlu i mam takie oto plynne sniadanie sniadanie. Ale w ciagu dnia ja jem jak facet... moje porcje sa spore i generalnie zuje caly bozy dzien!

      Pomysle nad postem z jadlospisem, pozbieram zdjecia i cos skomponuje :)

      Usuń
  8. Aniu powiem tylko tyle MEGA!!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ania właśnie, a jak ze spodniami? urosły Ci uda i pupa, czujesz, że zwykłe jeansy są na Ciebie ciasne w tych miejscach? czy da się znaleźć fajne spodnie, by wszystko grało? czy wchodzą Ci w nie nogi? przepraszam, że pytam, ale po prostu jestem ciekawa, czy kobieta po tak ciężkiej pracy i super efektach znajdzie dla siebie spodnie, jakie są Twoje doświadczenia? czy tylko te spodnie ze stretchem kupujesz? i czy rozmiar pozostał ten sam? czy ze względu na pupę i nogi musi być większy?
    Gratuluję, wyglądasz świetnie!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje.. :* a co do spodni to hmm.. no w jeansach mi niewygodnie.. musze przyznac ale to dlatego ze sa luzne w pasie i ciasne w udach i tylku i ciagna w dol a za paskami nie przepadam.. zreszta nie kupowalam juz jakis czas zadnych spodni wiec nie wiem jakj to bedzie wygladalo.. glownie nosze te ktore sie rozciagaja.

      Usuń
  10. Ania, chylę czoła:) można by rzec, że wcześniej nie miałaś tyłka:D teraz po prostu J.Lo! Lubię takie mocne nogi...ja nad swoimi pracuję od miesiąca, na razie przysiadam z obciążeniem 7,5kg ale już widzę jak się ładnie zaokrąglam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje, zadna J.Lo.. jeszcze mi brakuje!!
      7,5 kg to dobre obciazenie :) wytrwalosci ci zycze, ale nic tak nie motywuje jak wlasne zmieniajace sie odbicie w lustrze!

      Usuń
  11. Jestem w szoku, przeglądam, czytam, przeglądam, czytam i tak w kółko i nie mogę uwierzyć!
    Mam ten sam problem i również jak ty kiedyś nie mogę uwierzyć w zdjęcia, że da się coś zrobić z niczego!
    Ale czy squaty na sam początek też dadzą takie efekty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja od przysiadow zaczelam, samych bez obciazenia i widzialam zdecydowana roznice! przede wszystkim przestalam byc plaska. Teraz juz buduje miesnie, chce je powiekszyc wiec potrzeba mi ciezaru, czasami biore Gabi na plecy (30kg) i z nia robie przysiady :D
      "Takich" efektow squats nie dadza bez ciezaru, przynajmniej w przypadku totalnego plaskodupia jakie ja mialam. Nie ma szans, miesien musi dziwgac zeby rosnac.

      Usuń
  12. Mi kiedyś dziewczyna z którą się nie znosiłyśmy najbardziej na świecie w podstawówce, wytknęła, że mam wystający tyłek jak kura. Przeraziłam się wizją takiego kupra, ale szybko zapomniałam. Potem się przejrzałam przypadkiem w witrynie sklepowej i znów się przeraziłam, że Boooże jak to wygląda. Teraz dziękuję genom za wystający zaokrąglony zadek :D Mój facet go uwielbia swoją drogą,
    Podziwiam Cię Aniu za wytrwałość, gratuluję wyników!!! Dążysz do swoich celów, do wspaniałe:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja za to zawsze przeglądając się w lustrze przerażona szukałam czegoś co by wystawało, bezskutecznie.. na szczęście już nie mam tego problemu także ciesz się z tego co masz i nie musisz wylewać litrów potu żeby to zbudować ;)

      Usuń
  13. Aniu, a co za cieżary masz? ja póki co męczę się 8kg kettlem :) podziwiam Twoja pracę :)
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie ćwiczę z 20kilogramowym hantlem na którym zmieściłam niemal wszystkie krążki jakie miałam w domu

      Usuń
  14. Wow efekty są niesamowite. Kiedyś myślałam, że nie da się tak wyrzeźbić sobie tyłka i że to implanty :-P

    OdpowiedzUsuń
  15. nie widzę tutaj treningów innych oprócz na nogi...chcesz mieć dupke wypakowaną a ramiona i plecy z innej bajki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz że post jest o treningu nóg i pośladków? no to dobrze, no bo w przepisie na pomidorową nikt nie wspomina jak skutecznie wyrobić ciasto drożdżowe...

      Usuń
  16. Ania tylek piekny ! Goraca prosba abys nagragala.film z tymi cwiczeniami ktore Ty robisz :) daloby rade ? :) pozdrawiam iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie już któryś raz próbuje się dowiedieć co ćwiczysz i jak, ale z twoich opisów niewiele wynika. Możesz zrobić po kolei sobie zdjęcia tych ćwiczeń, bądź nakręć film. To chyba jest wykonalne. Tyle pytań dostajesz, a nie potrafisz udzielić konkretnej odpowiedzi, dalej nie wiadomo jak ćwiczyć.

      Usuń
    2. Izo opisałam ćwiczenia najjaśniej jak się dało, a filmiku raczej kręcić nie zamierzam.. ;)

      Anonim no ja cię proszę.. a weż kobieto kliknik w googla, wpisz hasło "lounges" albo "martwy ciąg" i znajdziesz wskazówki jak to zrobić.. gdybyś chciała się dowiedzieć to byś się dowiedziała, nie mam możliwości ani nie zamierzam kręcić filmu z ćwiczeniami. Ja też szukałam pojedynczych ćwiczeń w internecie aż ułożyłam sama cały swój trening. Bez pretensji do kogokolwiek, że nie wiadomo jak ćwiczyć ani że gotowca pod nosek nie dostałam...

      Usuń
  17. a ja koniecznie poproszę o ćwiczenia na brzuch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez... ;) mój brzuch wciąż nie jest na tyle ćwiczony ile powinien być.. :/

      Usuń

Anonimowi proszę się podpisywać :)